Brutalne zamieszki we Francji. Doszło do tragicznego zdarzenia
W nocy ze środy na czwartek do zamieszek doszło między innymi w Paryżu, Montpellier, Nantes, Grenoble, Lens oraz Nicei. Według relacji medialnych, nie obyło się bez do ostrych starć z policją. Służby odpowiedziały gazem łzawiącym i armatkami wodnymi. Paryska policja poinformowała o zatrzymaniu co najmniej 155 osób (niektórzy byli uzbrojeni).
Do podobnych scen doszło w Belgii, a dokładnie w Brukseli i Antwerpii, gdzie Marokańczycy mieli obrzucić funkcjonariuszy kamieniami i petardami. Zatrzymano łącznie kilkadziesiąt osób. Do wydarzeń doszło po półfinałowym meczu mistrzostw świata 2022 w Katarze, w którym reprezentacja Francji pokonała Maroko 2:0 i awansowała do finału turnieju.
Media społecznościowe obiegły filmy i zdjęcia z brutalnych zamieszek i starć chuliganów z policją na ulicach europejskich miast.
"Masowe zamieszki we Francji. Kibice marokańscy, zdenerwowani porażką reprezentacji, zaczęli niszczyć wszystko na swojej drodze. Policja jest zmuszona do użycia specjalnych środków. W Montpellier kibice próbowali zerwać francuską flagę z samochodu. Efekt w ostatnim filmie" – podała agencja prasowa NEXTA.
Montpellier: Nie żyje jedna osoba
Polskie Radio 24 przekazało, że do tragicznego zdarzenia doszło w Montpellier. W trakcie zamieszek nastolatek został przejechany przez samochód. Młody mężczyzna trafił do szpitala w krytycznym stanie. Ostatecznie zmarł wskutek odniesionych ran. Dramatyczną sytuację widać na nagraniu umieszczonym przez użytkowników Twittera.
Przypomnijmy, że już przed środowym meczem media informowały, że we Francji w stan gotowości postawiono nawet 10 tys. policjantów, z czego około połowa funkcjonariuszy miała pilnować spokoju na ulicach stolicy kraju, Paryża. Burmistrz jednej z paryskich dzielnic zaapelowała o zamknięcie Pól Elizejskich na czas spotkania mundialu w Katarze.